NULLPUNKT Marta Mielcarek
kurator Prot Jarnuszkiewicz
Marta Mielcarek w swojej realizacji na wystawie Nullpunk posługuje się formą wideo, odwołuje się do poczucia, że oko i nasz system postrzegania jest jedyną prawdziwą wersją zdarzeń. Dyskutuje z wiarygodnością przekazu wizualnego. Za obszar badań i obserwacji przyjmuje ludzkie ciało. Ciało jako punkt zerowy naszego postrzegania otoczenia i świata. Przestrzeń bezpośrednio podległa naszej woli, podstawowa forma komunikacji z otoczeniem. Obserwacje, które Mielcarek przeprowadza, to zestaw swoistego rodzaju badań na ludzkim ciele, a raczej z jego udziałem. Autorka ukazuje potencjał możliwości samego obiektu oraz potencjał zdarzeń wynikających z różnych form prowadzenia narracji.
Ekspozycja jest podzielona na trzy części. Pierwsza, będąca przedstawieniem czerwonego punktu, z którym widz konfrontuje się przy samym wejściu na wystawę, przypominającej swoim zapisem partyturę muzyczną. Całość jest tak zakomponowana, że widz wkraczając w tą przestrzeń, staje się częścią wystawy. Zaś odczytując ją, podejmuje grę.
Kolejną pracę stanowią dwa obrazy, na których widzimy tę samą kobiecą postać wykonującą układ choreograficzny. Istotą dialogu tych dwóch obrazów okazuje się drobne przesunięcie w wykonywanym układzie i celowo przez autorkę stosowany zabieg pomyłki w ramach samego układu. Choreografia zaburzona pomyłkami dzięki podwójnej projekcji zyskuje kształt duetu. Ów wątek pomyłki i niepewności – przeanalizowany w systemie ruchów, podwójności, dualności – w podstawowej formie konfrontacji stawia pytania o możliwość panowania nad własnym ciałem i zdolności do projektowania swoich działań. Stanowi kontynuację analizy fizjologii postrzegania takiej jak działanie impulsem, kolorem czy, w przypadku tej pracy, widzeniem stereoskopowym.
Trzecią realizacją jest trzyekranowa projekcja biegu trzech zawodniczek. Bieg jako atawistyczna i podstawowa forma rywalizacji wpisuje się w sposób w jaki autorka bada cielesność i programowość ruchu ciał swoich modeli. Jednak proponowany na wystawie wyścig jest szczególnie zajmujący, bowiem każdy z jego uczestników zwycięża. Konfrontujemy się z brakiem rozwiązania. Jest to niezwykle interesujące, bo w rywalizacji prowokowanej przez Mielcarek nie ma wygranej postaci, tym samym nie ma rozwiązania. Jest to dla mnie znak, że w narracji, którą prowadzi, jest wiara w siłę sztuki stawiającej pytania, a nie w samą funkcję dawania odpowiedzi.
Zatem tak jak celem biegu jest wygranie, a brak jednego zwycięzcy daje brak satysfakcji, tak też celem oglądania jest dostanie odpowiedzi, upewnienie się w jakiejś prawdzie o świecie. Lecz na wystawie Nullpunkt nie dostajemy tej odpowiedzi. Wszyscy maja rację, wszyscy w jednym momencie dobiegają do mety.
Dzięki tym pracom upewniam się w przeczuwanym od dawna wrażeniu, że istotą twórczości jest poszukiwanie sensu działania, nie zaś konkretnego rozwiązania. Stawianie pytań, a nie formułowanie odpowiedzi.
Wystawa otwarta 16 ‒ 24.11.2015
Patronat medialny:
AMS, O.pl, Co jest grane